czwartek, 12 kwietnia 2012

Cebuli los


Cebuli los

Płakała cebula nad losem cebulim:
-         Czemu nikt się nie chce do mnie choć przytulić?
Czemu wszystkim z oczu łzy ciągle wyciskam?
Czemu na mnie patrzą z daleka – nie z bliska?
Nikt mnie tu nie lubi! – Czy jestem paskudna?
Nikt ze mną nie gada! – Może jestem nudna?
Tak bardzo bym chciała by mnie ktoś pokochał...
- Pewnie,
- Jeszcze czego!
- Uciekaj!
- Wynocha!
Pomidor zasapał – tak to być nie może!
     Wstydźcie się ziemniaki! Wstydź się kalafiorze!
Nie płacz już cebulko – cichutko powiada
Na twoje zmartwienia tylko jedna rada:
Wskakuj do doniczki, zakop się z powrotem...

Warzywa myślały co się stanie potem...

Minął poniedziałek. Ledwie minął wtorek...
- Co to?
- To z cebuli kiełkuje SZCZYPIOREK!

Cebula pod ziemią aż z dumy pęcznieje,
A mądry pomidor z radości kraśnieje.



1 komentarz: