piątek, 30 marca 2012


Inscenizacja ekologiczna


Dziecko:
Mamo, tato -dziś niedziela!
mamy tyle czasu!
Po co siedzieć w domu!
Pojedźmy  do lasu!

Mama:
Masz rację córeczko.
Las już na nas czeka.
Spakujmy się szybko,
Bo nie warto zwlekać.
Dawno nie byliśmy
przecież  na pikniku.
Spakuję do kosza
trochę smakołyków.
I ruszamy drogę.

Dziecko:
A ja ci pomogę!
A może zabiorę
tam ze sobą misia...
Jedziemy Uszatku!
Jedziemy już dzisiaj!

Mama:
Już wszystko gotowe
Jeszcze tylko koc.

Dziecko:
Już czuję, że czeka
na nas przygód moc!

Mama:
I koncert prawdziwy,
Choć będziemy w lesie.
Na pewno śpiew ptaków
Pośród drzew się niesie.
Od rana do zmierzchu
Teraz koncertują.

Tata:
Na dodatek pracowicie
gniazdka swe budują.
Trzeba tylko być cicho
Żeby nie przeszkadzać.

Mama:
Mam tylko nadzieję,
że nie będzie padać.

Tata:
Słońce świeci już od rana
Więc pogoda murowana!
Wszyscy gotowi?
Jedziemy już?
Ale za nami zrobił się kurz!

Brr, brrr, brrr.

Dziecko:
Tyle samochodów
Co chwilę stoimy.
chyba na ten piknik
dzisiaj nie zdążymy.
I tak brzydko pachnie,
Ledwie widać słońce.

Tata:
Niestety, mój muchomorku
Stoimy co chwilę w korku.
A brzydko pachną spaliny
Nic na to nie poradzimy.

Dziecko:
A tam na nas czeka
przecież  las, i rzeka.

Tata:
Masz rację – już zawracamy.
Przecież w garażu rowery mamy.
Taka piękna pogoda
Czasu tracić szkoda.

Jadą na rowerach
Mama:
Jak to miło i przyjemnie
jechać na rowerze.
Teraz widać jak tu pięknie.
I powietrze wkoło świeże!

Dziecko:
Ile ptaszków na gałęziach.
Jak ślicznie śpiewają.
Może na okruszki
Ochotę dziś mają?

Mama:
Spójrzcie w górę!
Tam wysoko
Miga ruda kita.

Dziecko:
To mała wiewiórka!
O! W lesie nas wita.

Tata:
A spójrzcie tam, w trawie
Kicają zające.
Chodźmy tam za nimi.
Na tej pięknej łące
Urządzimy piknik.

Mama:
Na wiosnę przyroda
jest taka niezwykła.
Po zimie trochę
od tego odwykłam.

Dziecko:
Mamo - a co to jest przyroda?

Mama:
To las i łąka, i czysta woda.
Przyroda to wszystko co nas otacza.
A to córeczko oznacza,
że musimy o nią dbać.

Dziecko:
Mamo, a dlaczego wrzucasz papierki
z powrotem do koszyka?

Mama:
Widzisz kochanie,
tu nie ma śmietnika
a w lesie nie wolno śmiecić.
Muszą o tym pamiętać
i dorośli i dzieci.

Tata:
Wtedy na świecie
będzie czysto i ślicznie.
Po prostu – ekologicznie.

wtorek, 20 marca 2012

Nadeszła wiosna. To czas, w którym budzi się do życia przyroda. Dlatego też, zamieszczam na swoim blogu utwory związane z tą piękną porą roku: zagadki, wierszyki, wiersze i opowiadania.


wierszyki na wiosnę


Wiosenna łąka, tęczowa łąka...

Wiosenna łąka – jak tęcza lśni
Mieni się, kipi  kolorami.
Kwiaty do słońca główki kierują
Tak delikatne – jak aksamit.

Zapach ziół niesie się ponad łąkę
I z wonią kwiatów co raz się miesza.
Pszczoły zbierają nektar z kielichów
A pająk sieci swoje rozwiesza.

Klekot bociani słychać w oddali.
Obok nad stawem chór żab rozbrzmiewa.
Stara topola chyli się nisko
Słowik piosenkę o łące śpiewa.

Majowy deszcz



Majowy deszcz, wiosenny deszcz
Jak skrzypek - lekko na drutach gra.
Raz pada mocniej, to ledwie siąpi
I tak jak muzyk melodię zna.

Bębni o dachy, dzwoni o szyby;
Przesącza przez korony drzew.
Jak krople rosy na liściach drży.
Tak delikatny, jak ptasi śpiew.

Nikt parasola dziś nie otwiera
Bo deszczyk ciepły – zaledwie mży.
W kałużach słońce przegląda się.
Przecudna tęcza na niebie lśni.
                                   



Opowiadanie - Niezapominajki


            Niezapominajki

Dawno, dawno temu pewna mała dziewczynka zabłądziła w lesie. Chociaż bolały ją nóżki, nie chciała się zatrzymywać. Wędrując tak, trafiła przypadkiem do przepięknego ogrodu, w którym rosło mnóstwo kwiatów. Zobaczyła tam kobietę pochyloną nad czymś. Niezmiernie  ucieszyła się na widok starszej pani i uważając aby niczego nie podeptać, podeszła do niej.
- Dzień dobry – odezwała się nieśmiało – Mam na imię Alicja
- Dzień dobry - odpowiedziała staruszka. – A ja jestem wróżką. Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Może ty mi poradzisz co mam zrobić?
-Bardzo chętnie, ale w czym wróżko, mogę ci pomóc? - spytała zatroskanym głosem dziewczynka.
- Rozejrzyj się, proszę. Widzisz ile tu kwiatów? Sama je wszystkie nazwałam – dodała z dumą. – A teraz spójrz tutaj! Te kwiatuszki znalazłam wczoraj, na spacerze. Wsadziłam je, podlałam, ale zupełnie nie wiem, jakie nadać im imię. Są takie drobniutkie i delikatne. Za każdym razem gdy próbuję je nazwać, coraz niżej pochylają główki. Martwię się, że całkiem zwiędną – załkała. Ale nawet gdyby tak się stało, nie zapomnę nigdy ich błękitnej barwy.
- No właśnie!  - zawołała Alicja i klasnęła z zadowolenia w dłonie - Mają tak cudny kolor, że ja też nigdy ich nie zapomnę! – Niezapominajki! Może nazwiemy je - niezapominajki?
Kwiatuszki słysząc to, natychmiast wyprostowały się i zadowolone skierowały główki do słonka.
Dziewczynka, z pomocą wdzięcznej wróżki, szczęśliwie wróciła do domu. Zasadziła malutką kępkę niezapominajek, którą dostała na pamiątkę.
Od tamtej pory niezapominajki kwitną w niejednym ogrodzie. I każdy, kto choć raz je zobaczy, nigdy nie zapomni ich niezwykłej barwy i imienia.





Zagadki na wiosnę i na Wielkanoc


Wielkanocne i wiosenne zagadki

Wiosna

Przylatują z daleka bociany.
Zakwitają w lesie sasanki.
Marzanna umknęła do morza,
Od tej pory cieplejsze są ranki.

Bazie

Mleczka nie chcą pić.
Nigdy nie biegają.
Choć mają futerka,
ogonków - nie mają.
Oj dziwne to kotki!
Wolą stać w wazonie,
niż wziąć się za psotki.

Bratki

Kolorami tęczy
mienią się im kwiatki.
Każdy ogród piękny,
gdy kwitną w nim.../bratki/

Żonkile

Żółciutkie jak słonko,
piękne jak motyle.
Wiosną rozkwitają
w ogrodzie..../żonkile/

Sasanki

Choć na dworze jeszcze chłodno;
takie zimne noce, ranki...
Pierwsze wiosnę lubią witać
i krokusy, i /sasanki/.

Fiołki

Ledwie się las obudził z zimy.
Wiosna się jeszcze po świecie błąka.
Wśród starych liści kiełkują kwiatki;
Już cała łąka tonie we /fiołkach/.

Zajączek wielkanocny

Zgodnie z wielkanocnym zwyczajem
słodkie upominki każdemu rozdaje.  /zajączek wielkanocny/

Lany poniedziałek

W ten świąteczny dzień
każdy z nas się śmieje.
A woda nie z nieba,
lecz z wiader się leje. /lany poniedziałek/

Rzeżucha

Choć już Święta blisko
wiatr na dworze dmucha.
Na talerzu, w domu
kiełkuje /rzeżucha/

Święconka

Zagląda ciekawie
przez okienko – słonko.
Bo też chce zobaczyć koszyk ze /święconką/

Pisanki

W wielkanocnym koszyczku
 leżeć będą sobie.
Zanim je tam włożę,
ślicznie je ozdobię.

Wielkanoc

Święta! Święta nadeszły!
Wstawajmy! Już rano!
Podzielimy się jajeczkiem,
bo dziś przecież.../Wielkanoc/

Baranek

Tyle w koszyczku
leży pisanek!
A pośród nich
słodki.../baranek/

Baba wielkanocna

Na wielkanocnym stole
to ona króluje.
Polana słodkim lukrem
i gościom smakuje.