Wiosenna łąka, tęczowa łąka...
Wiosenna łąka – jak tęcza lśni
Mieni się, kipi kolorami.
Kwiaty do słońca główki kierują
Tak delikatne – jak aksamit.
Zapach ziół niesie się ponad łąkę
I z wonią kwiatów co raz się miesza.
Pszczoły zbierają nektar z kielichów
A pająk sieci swoje rozwiesza.
Klekot bociani słychać w oddali.
Obok nad stawem chór żab rozbrzmiewa.
Stara topola chyli się nisko
Słowik piosenkę o łące śpiewa.
Majowy deszcz
Majowy deszcz, wiosenny deszcz
Jak skrzypek - lekko na drutach gra.
Raz pada mocniej, to ledwie siąpi
I tak jak muzyk melodię zna.
Bębni o dachy, dzwoni o szyby;
Przesącza przez korony drzew.
Jak krople rosy na liściach drży.
Tak delikatny, jak ptasi śpiew.
Nikt parasola dziś nie otwiera
Bo deszczyk ciepły – zaledwie mży.
W kałużach słońce przegląda się.
Przecudna tęcza na niebie lśni.
Bardzo fajne wierszyki, sensowne, wiosenne i takie...delikatne :-) SUPER!
OdpowiedzUsuń