Bałagan
Padał deszcz. Kasia od rana nie
mogła się zdecydować, co chce robić. Zaczęła się bawić lalką Zuzią. Zaplotła
jej warkocze i założyła nową sukienkę. Nagle zobaczyła pod łóżkiem coś
błyszczącego.
- Hura! – zawołała radośnie – znalazłam swój pierścionek.-
Założyła go na palec, a lalkę rzuciła na podłogę. Usiadła przy stoliku i
wysypała wszystkie kredki. Chciała namalować swojego psa..
- Jak mam narysować Burka? Przecież pada deszcz i Burek
siedzi w budzie. Lepiej pobawię się klockami. Zbuduję prawdziwy pałac dla
mojego misia. – Dziewczynka wysypała wszystkie klocki na podłogę. Nie mogła się
zdecydować od czego zacząć.
Mama zawołała Kasię na obiad
- Córeczko pośpiesz
się, bo musimy jeszcze zdążyć do sklepu. – Dziewczynka czym prędzej wybiegła z
pokoju.
- Ojej, coś mnie uwiera – żałośnie zawołała lalka Zuzia –
Tak mi zimno w nóżki. .Kasia zapomniała założyć mi skarpetki. Nie chcę leżeć na
podłodze, chcę do wózeczka!
-Nie płacz Zuziu – pocieszał przyjaciółkę miś Milusiek. Mnie
też jest niewygodnie pod łóżkiem.
- A my? Spójrzcie na nas – jak zwykle chórem powiedziały
klocki.
-
Kasia wysypała nas na wóz strażacki i teraz mamy
poobijane brzuszki.
-
Właśnie – zawołał stłumionym głosem samochód. Proszę
mnie uwolnić! Natychmiast!
-
A ja znowu jestem połamana – zachlipała niebieska
kredka.
Zawarczał samochód.
-
Cisza! – zawołała temperówka. – Kasia wróciła!
Mama pierwsza weszła do pokoju. –
Kasiu, co tu się działo? Dlaczego masz taki straszny bałagan w pokoju?
- Bo ja się mamo spieszyłam – wybąkała dziewczynka
Mama pokręciła głową. - Nie wolno tak traktować zabawek.
Milusiowi na pewno jest niewygodnie leżeć pod łóżkiem. A Zuzia pewnie zmarzła
na podłodze. Jeszcze dostanie kataru. Oj Kasiu,
Kasiu.. – pogroziła palcem mama. - Tym razem pomogę ci posprzątać, ale
pamiętaj, że trzeba dbać o zabawki.
Zuzia znów leżała w wózku i mogła
spokojnie zasnąć. Miś jak zwykle obserwował pokój. Kredki leżały zatemperowane
w piórniku, a wóz strażacki dumnie stał na najwyższej półce. Nawet klocki nie
miały powodu do narzekań. Odpoczywały w pudełku.
-
Zobacz Kasiu jak miło jest teraz w pokoju.
Dziewczynka rozejrzała się i przyznała mamie rację. –
Obiecuję, że będę zawsze odkładać zabawki na miejsce.